Kontynuujemy podróż z wnętrzami w wakacyjnym klimacie. Choć za oknem małymi krokami zbliża się już złota polska jesień, część z Was będzie podróżowała po świecie w poszukiwaniu odpoczynku zapewne do końca roku. Dziś podsyłamy Wam kolejną dawkę wnętrz z relaksem w tle.
Styl tej willi wpisany jest w tradycyjną australijską estetykę. Jest w nim dużo drewna, wielkie stoły i wygodne siedzenia o masywnych formach. Mikroklimat wyspy pozwala na to, żeby wnętrza były otwarte i pełne powietrza. Wnętrza zaprojektowane przez Madeleine Blanchfield dopełnia minimalistyczna architektura krajobrazu z efektownym infinity pool.
Z Fidżi na wybrzeże Malibu do bliźniaka Las Tunas z 1980 roku. Kosmetyką i modernizacją apartamentu zajął się architekt Bruce Bolander. Całe wnętrze stanowi flirt z archaicznym designem – nic tak nie przyciąga oka, jak modernistyczne lampy w jaskrawych kolorach, fotele obite geometryczną tkaniną i fikuśne stoliki kawowe. Ładne tło do kolorowych akcentów stanowią ciepłe, dębowe ściany.
Wszystkim jesiennym podróżnikom życzymy udanych wypraw. Trzymajcie się ciepło.
Odpowiedz